Mimo, że w poprzednim poście napisałam, że jeszcze nie wracam na bloga, to jednak... zmieniam zdanie. Ta historia na to zasługuje. I tak ciągnięta jest już jakiś czas, więc lepiej ją dokończyć, niż pozostawić ze znakiem zapytania. Nie mam jak na razie zbytnio czasu, ale postaram się w tym tygodniu coś wrzucić. Macie moje słowo. Do tego czasu czekajcie, chociażby z taką wesołą minką:
~~Crystal~~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz