~Zapowiedź najnowszego rozdziału~

Na razie nie wiem, czy będzie to rozdział, czy konie opowiadania - epilog?

:"-To wszystko już w najnowszym rozdziale-":

Pojawi się na pewno w niedzielę, bądź poniedziałek (23-24.03.2015)

~~Crystal~~

czwartek, 18 kwietnia 2013

Ciekawostki o Laurze Marano i Rossie Lynchu

                                                           LAURA MARANO

Pojawiła się znikąd. Nieoczekiwanie została gwiazdą popularnego serialu wyświetlanego na Disney Channel. Dlatego trudno uwierzyć, że Laura Marano gra w filmach już blisko od dziesięciu lat. Mało która nastoletnia aktorka ma takie doświadczenie!

Początkowo nic nie wskazywało, by Laura miała zostać gwiazdą. Na świat przyszła w listopadzie 1995 roku w zwyczajnej amerykańskiej rodzinie. We wczesnym dzieciństwie miała problemy z wymawianiem niektórych wyrazów, a jeszcze większe z koncentracją. Uwielbiała biegać i skakać, bez przerwy dokazywała, a spędzenie pięciu minut przy stole (na przykład podczas obiadu) było dla niej męczarnią. Być może dlatego rodzice postanowili znaleźć jej jakieś zajęcie. Coś, co by ją zajęło i zmusiło do wysiłku. I tak Laura w wieku pięciu lat trafiła na swój pierwszy casting.
Wkrótce później występowała już na deskach Stage Door Theater, niewielkiego klubu zamieniającego się czasem w teatr. W dzień wystawiano tam sztuki dla dzieci i młodzieży, wieczorami zaś miejsce młodych aktorów zajmowali najlepsi DJ-e na świecie, m.in. Paul van Dyk, Tiesto czy Armin van Buuren. Laura nie przejmowała się takim towarzystwem. Była wówczas na tyle mała, że tego typu muzyka zupełnie jej nie interesowała.
Chciała jednak grać i lubiła to. Na scenie zachowywała się w sposób naturalny i mówiła o wiele wyraźniej niż na co dzień. Pewnie dlatego dostała niewielką rólkę w serialu sensacyjnym "Bez śladu". Pojawiła się w nim osiem razy, ale to wystarczyło, by na stałe zadomowiła się w Hollywood. "Nowe propozycje pojawiały się co kilka miesięcy. Na ogół spędzałam na planie jeden, góra dwa dni, ale i tak miałam olbrzymią frajdę", wspomina.
Jeśli chcesz zobaczyć małą Laurę, musisz obejrzeć seriale takie jak "Joan z Arkadii" czy "Misja: Epidemia". Kilka lat temu aktorka grała już w poważniejszych produkcjach, m.in. "Dexterze" i "Heroesach". Dość często pojawiała się też w amerykańskiej edycji teleturnieju "Czy jesteś mądrzejszy od piątoklasisty". "To była naprawdę fajna zabawa. Chociaż czasami głupio się czułam, kiedy się okazywało, że jestem mądrzejsza od kogoś dorosłego", dodaje aktorka.
Sławę przyniosła jej dopiero komediowa seria "Austin i Ally". Kiedy aktorka dowiedziała się, że zagra główną rolę, z radości niemalże skakała do góry. Zupełnie nie przejęła się tym, że oznacza to dla niej wielogodzinną pracę i zaległości w szkole. "I brak czasu na randki!", śmieje się Laura. Rzeczywiście, póki co gwiazda nie ma stałego chłopaka. Wolny czas - o ile w ogóle go ma - spędza z przyjaciółmi. Lubi chodzić do kina i na imprezy. Chętnie też wyjeżdża za miasto. Po prostu kocha przyrodę!



                                                               ROSS LYNCH


Wciąż nie wiadomo, co przyniesie mu większą popularność - rola w serialu "Austin i Ally" czy też występy z zespołem R5. Ross Lynch z niczego nie chciałby zrezygnować. Jest zadowolony z tego, co robi, nawet jeśli nie ma czasu na naukę…
Grudzień 1995 roku zbliżał się ku końcowi. W Littleton w amerykańskim stanie Colorado spadł już pierwszy śnieg i zrobiło się zimno. Mieszkańcy miasta, w większości potomkowie poszukiwaczy złota, zupełnie się tym nie przejmowali. Prowadzili spokojne, zwyczajne życie i nawet nie myśleli o Hollywood. Jedyną osobą z Littleton, której udało się odnieść sukces, był Matt Stone, autor przebojowego serialu animowanego "Miasteczko South Park".
Jednak grudzień 1995 roku przyniósł pewną zmianę. Na dwa dni przed sylwestrem w rodzinie Lynchów urodził się kolejny chłopak - Ross. Dość szybko wyrósł na inteligentnego i bardzo przystojnego blondyna. Jako dzieciak uwielbiał grać w futbol amerykański i sporo czasu spędzał na podwórku. Opiekowała się nim starsza siostra Rydel oraz bracia Riker i Rocky. Młodszy brat Ryland sam często potrzebował pomocy, bo jako najmłodszy w rodzinie z niczym sobie nie radził.
Rodzeństwo nie tylko grało w gry komputerowe i kosza, ale również grało i śpiewało. Ross jeszcze przed rozpoczęciem szkoły podstawowej nauczył się grać na perkusji, miał też niewielką gitarę. Umiał samemu ją nastroić, a także wymienić pęknięte struny. Dziś świetnie na niej gra, podobnie jak na basie i pianinie. Planuje jeszcze opanować skrzypce, gdyż ich dźwięk strasznie mu się podoba. "Nie wyobrażam sobie świata bez muzyki. To dlatego zespół jest dla mnie tak ważny", mówi.
Zaczął jednak od tańczenia. Po przeprowadzce do Kalifornii występował w grupie tanecznej Rage Boyz Crew, gdzie nauczył się radzić sobie z tremą i poznał świat show-businessu. Zaczął chodzić wraz z kumplami na castingi i przesłuchania. W ten sposób wystąpił w jednym z odcinków amerykańskiego "You Can Dance" i w teledysku przygotowanym na potrzeby składanki "Kidz Bop". W tym samym czasie jego bracia wpadli na pomysł, by założyć zespół. I tak w 2009 roku narodziła się pop-rockowa kapela R5, w której - prócz Rossa - występują Riker, Rydel i Rocky, a także ich znajomy Ellington Ratliff.
Dwa lata temu R5 opublikowało swoją płytę-demówkę z kilkoma piosenkami. Wkrótce później Ross trafił na casting zorganizowany przez wytwórnię Disneya i… nieoczekiwanie otrzymał główną rolę w serialu "Austin i Ally". "Doświadczenie sceniczne bardzo mi pomogło. Wiedziałem, co mam robić, by dobrze wypaść", wyjaśnia. Nagła sława pomogła jego zespołowi (który jeszcze niedawno miał niewielu fanów, a dziś przyciąga pod scenę tysiące ludzi). Ross musiał jednak pożegnać się ze szkołą - uczy się teraz prywatnie. No i nie ma czasu dla siebie!
Mimo to aktor nie narzeka i z chęcią wynajduje sobie nowe zajęcia. Niedawno zakończył zdjęcia do filmu fabularnego "Teen Beach Movie", który w przyszłym roku pojawi się na Disney Channel. Razem z rodzeństwem pracował też nad nowymi piosenkami R5. "Umawianie się z dziewczynami odkładam na później. Na razie mam inne rzeczy do zrobienia", powiedział niedawno. Czyżby rzeczywiście był samotny? Taki fajny chłopak - aż nie chce się wierzyć, że nie ma ukochanej!

9 komentarzy:

  1. Fajne, opisałaś ich jak zawodowa dziennikarka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Beverlƴ loves golf and she says she can't take anƴ more,
    move up to Rs 40 in a short time, thе molecules of the
    ƅody. Whateѵer the wounding is, body rub can increase intimacy
    between couples and create mind boggling multiple orgasms.

    Sonhar acorɗada Νesse c?

    my sіte - Taոtra london (therapeutic-Massage.org)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ross i Laura tworzyliby naprawdę doskonałą parę i na pewno wiele osób chce żeby byli parą ...........Raura :)))))))))) :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie napisane! :) Ale! ... no właśnie, są dwa "ale". Pierwsze ale jest takie, że napisałaś ".. kapela R5, w której - oprócz Rossa - występują Riker, Rydel, Riker i Rocky, a także ich znajomy Ellington Ratliff". Czyli dwóch Rikerów? xD
    Drugie ale: film nie nazywa się "Teen Beach Musical", tylko "Teen Beach Movie" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sprawdzilam to co napisalas i ona nie zrobila zednego blendu debil

    OdpowiedzUsuń
  6. czy ross jest gejem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak. oto kilka dowodów:
      1. był na go ze swoim bratem w kiblu i trzymali sobie kutasy
      2. leżał w łóżku na golasa pod kołdrą, zdejmował swojemu bratu stringi i całował pizde

      Usuń